Linki sponsorowane

Co roku o letniej porze zadajemy sobie pytanie, czy opalanie jest szkodliwe, czy naprawdę nie można sobie dodać urody odrobinę opalenizny? Trudno przecież wyobrazić sobie urlop bez przyjemności wygrzewania się na słońcu, bez złocistego koloru skóry. Opalenizna jest wskazana przy zastosowaniu złotego środka, jakim jest rozsądek oraz wiedza o promieniowaniu słonecznym, jego pozytywnym i negatywnym oddziaływaniu na nasz organizm i skórę. Słońce to źródło zdrowia, ale warto wiedzieć, że do poprawienia ukrwienia skóry i wzmocnienia systemu nerwowego wystarczy kilkunastominutowa porcja każdego dnia. Krótka kąpiel słoneczna sprawia, że zostają pobudzone: przemiana materii, system krążenia, prawidłowa gospodarka wapniowo-fosforowa. Odpowiednia dawka słońca wpływa korzystnie na wzrok, pracę gruczołów wydzielania wewnętrznego, a za sprawą odpowiednich ośrodków mózgu, gdy świeci słońce czujemy się lepiej i mamy dobry nastrój. Powszechna jest opinia, że opalenizna zdecydowanie zdobi, tuszuje drobne mankamenty skóry, powoduje, że nasza sylwetka wydaje się szczuplejsza, podnosi pewność siebie, wzmaga naszą aktywność i radość życia. Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu, pielęgnacji oraz zabezpieczeniu skóry nie musimy obawiać się kłopotliwych, pamiątek po beztroskim lecie: przebarwień, oparzeń, brunatnych plam. Już na kilka tygodni przed wyjazdem na wypoczynek, gdy dopisuje pogoda, opalamy się stopniowo korzystając z krótkich wyjazdów za miasto. Nigdy nie należy opalać się bez kosmetyków ochronnych.. Skóra przed ekspozycją na słońce wymaga odpowiedniego przygotowania, przez zastosowanie prawidłowo dobranych kosmetyków, niezbędnych do pielęgnacji twarzy, szyi i dekoltu oraz całego ciała. Dobrze oczyszczona skóra, pozytywnie reaguje na umiarkowane oddziaływanie promieni słonecznych. Każdy rodzaj cery przed ekspozycją na słońce wymaga również głębokiego nawilżenia, zachęcam do stosowania dwa razy w tygodniu, na twarz, szyję i dekolt, maski kojąco-nawilżającej z wyciągiem z aloesu, która głęboko nawilża, poprawia napięcie skóry, łagodzi drobne podrażnienia, zapobiega skutkom negatywnego działania promieni słonecznych. Pamiętajmy, że słońce dozowane nawet w najbardziej prawidłowy sposób wysusza skórę. Polecam, więc do codziennego mycia i pielęgnacji całego ciała żel do mycia ciała z ziołem azteków- nie zawiera mydła, doskonale zmywa różnego rodzaju zanieczyszczenia, jednocześnie pielęgnując skórę dzięki zastosowaniu zmywających związków powierzchniowo-czynnych, pochodzących z palmy kokosowej i kukurydzy. Żel można stosować również do mycia włosów. Do nawilżania skóry całego ciała proponuję stosowanie Odżywczo- Nawilżającego balsamu z ziołem Azteków - wygładza on skórę, pobudza naturalną zdolność do regeneracji i odnowy jej barier ochronnych. Nadmierne opalanie prowadzi często do oparzeń słonecznych. Na łagodne oparzenia słoneczne zalecam stosowanie preparatów skutecznie goją i regenerują skórę po oparzeniach. Aby dobrze korzystać ze słońca pragnę udzielić Państwu kilku rad: * Unikajcie opalania między godziną 10 a 14. * Opalajcie się stopniowo, dzięki czemu opalenizna będzie trwalsza. * Nakładajcie kilkakrotnie krem - balsam z filtrem przeciw- słonecznym, zwłaszcza po kąpieli. * Filtr słoneczny powinien być dostosowany do naszego rodzaju skóry. * Na plażę nie należy: malować oczu, tuszować rzęs, używać perfum ani dezodorantów. Nawet te kosmetyki, które dobrze znamy i stosujemy od lat pod wpływem słońca mogą wywoływać alergię bądź przebarwienia skóry.